Wyspy Zielonego Przylądka chciałem odwiedzić „od zawsze”. Jakoś dziwnie pociągające były te niewielkie kamyczki, jakie są widoczne, kiedy patrzymy na mapę w okolice tuż obok ogromnej Afryki. Wizyta u przyjaciela we Wrocławiu i wypicie kilku kieliszków whisky sprawiło, że ośmieliłem się zaproponować mu wspólny wyjazd. Maciej zgodził się od razu. Nieco dłużej zajęło nam przekonywanie drugiego kompana – Jerzego, ale ostatecznie też zakupił sobie bilety. Dzięki Biblii Taniego Latania zakupione bilety były w po prostu genialnej cenie – niecałe 180 euro za osobę w dwie strony. Podróż w…

Na Maderze miał zginąć Władysław Warneńczyk vel Krzysztof Kolumb. Wszystko miało wydarzyć się nieopodal Camara de Lobos. W tej historii jest wielka miłość, ucieczka z Tureckiej niewoli, odkrycie Ameryki (lub Grenlandii — zależnie od wersji) i śmierć pod skałami. Wszystko zaś wydarzyć miało się nieopodal niewielkiej osady rybackiej, która przerodziła się w szesnastotysięczne dziś miasteczko. Słynie ono z pięknych krajobrazów oraz tego, że zatrzymał się tutaj Winston Churchill. Oddalona jest o 5 kilometrów od Funchal i niemal niemożliwe jest nie odwiedzić Camara de Lobos, jeśli odwiedzamy Maderę. Po kolei jednak. Najwygodniejszym sposobem dotarcia tutaj jest…

Obiad skonsumowany. W nieodległej katedrze Se zakończyła się msza — ruszamy ją obejrzeć. Znajduje się ona w samym centrum miasta. Jest to najlepszy przykład tzw. stylu manuelińskiego na Maderze. Nazwę swoją styl wziął od króla Manuela I Szczęśliwego, który zainicjował jej budowę. Zakończono ją w roku 1514. Styl manueliński to odmiana późnego gotyku. Rozwijał się w Portugalii za panowania tegoż króla. Łączy gotyk z rzeźbami o morskich motywach i elementami orientalnymi. Po wejściu do katedry największe wrażenie robi wykonany z drewna i ozdobiony kością słoniową sufit. Przed katedrą zobaczyć można pomnik Jana Pawła II,…

Poranek. Budzą nas promienie słońca. Jednak po długim locie, zameldowaniu i nocnych problemach z klimatyzacją trzeba było odespać. Schodzimy na śniadanie. Ponieważ wybrałem hotel wygodny, ale tani, to śniadanie ma charakter „masowy”. Codziennie jak się okaże prawdziwe tłumy turystów z okolicznych hoteli jadają właśnie tutaj. Wracamy na chwilę do pokoju, zmieniam ubranie na nieco bardziej wygodne i ruszamy zwiedzać Funchal. Nazwę swoją miasto nazywane dziś „miastem-ogrodem” wzięło od portugalskiego słowa funcho, co znaczy tyle, co „koper włoski”. W przeszłości było to centrum produkcji tego aromatycznego ziela będącego jednym z głównych towarów eksportowych wyspy. Funchal…

Kilka dni spędziłem w Poznaniu. W czasie standardowego przeglądania systemów rezerwacyjnych linii lotniczych dla czytelników FanPage’a Biblii Taniego Latania na Facebooku natknąłem się na bardzo tanie bilety z Poznania na Maderę. Niewiele myśląc, dokonałem zakupu i po kilku minutach na moją skrzynkę e-mail dotarła rezerwacja biletów na tę portugalską wyspę liniami Enter Air. Cena: 297 zł za osobę w dwie strony!