Być w Rzymie i nie zajrzeć do Watykanu, jest nie do pomyślenia. Trudno napisać „nie zwiedzić” Watykanu, bo moim zdaniem Stolica Piotrowa jest „nie do zwiedzenia” w żaden znany człowiekowi sposób w ciągu kilku dni. No… chyba żeby zamknąć Watykan dla zwiedzających i oddać go jednemu wybranemu turyście na kilka tygodni. Wówczas można by mówić o tym, że „zwiedzamy” Watykan. Ponieważ zaś taka sytuacja jest nie do pomyślenia w ciągu najbliższych kilku tysięcy lat (no, chyba że ktoś zostanie papieżem), to będziemy tylko „zaglądać” do Watykanu. Jeśli ktoś pragnie…
Wypić kawę w Rzymie i obserwować przy tym życie miasta to pewien rytuał. Aby kawiarnia była kawiarnią musi we Włoszech centralnych (konkretnie w Lacjum) spełniać pewne warunki. Po pierwsze: stoliczki przy których się siada muszą być niemiłosiernie małe, aby jak najwięcej ludzi upchnąć na niewielkiej, wynajmowanej przez właściciela przybytku powierzchni. Po drugie: stoliczki muszą być wyposażone w popielniczki, a jeśli ktoś nie pali (tak jak my) to ma problem przez duże „P”. Po trzecie: w dobrej kawiarni musi być głośno – najlepiej jeśli rozmowy toczą się równocześnie o piłce nożnej i polityce, gdyż…
Historyczne (ale nie „starożytne”) centrum wiecznego miasta rozciąga się wokół Panteonu. „Nie-starożytne” znaczy zaś tyle, że owszem są tutaj budowle, których historia sięga 2000 lat, ale nie one stanowią centrum zainteresowania turysty. W tym miejscu powinienem zakończyć ten wpis, gdyż każde słowo jakie pojawi się po zakończeniu tego zdania będzie dowodzić, albo mojej ignorancji, albo też tego, że lekce sobie ważę „doniosłość” zabytków, które mijamy (zwłaszcza kościołów) i niezbyt precyzyjnie (ba! albo w ogóle!) o nich nie piszę. Ignorancja jest jednak rzeczą ludzką zatem postaram się po krótce napisać praktyczny…
Zwiedzanie starożytnego Rzymu w Rzymie współczesnym to przede wszystkim nieustanne poszukiwania. No bo który kamień jest „rzymski”, a który „średniowieczny”. Który z nich jest „renesansowy”, a który obrobiono w dobie „baroku”? Przecież summa summarum i tak niemal wszystkie wycięli i obrobili „starożytni” Rzymianie, umieszczając je we wznoszonych przez siebie budowlach. W czasie kolejnych wieków los tych kamieni był różny. Niewiele pozostało na miejscach, w których położono je w starożytności. Wiele było wykorzystywanych ponownie, a nawet wyrzucanych jako „zbędny” gruz. Są jednak trzy budowle, które pozostały jako tako nienaruszone. Powody…
Zwiedzanie Forum Romanum to przedsięwzięcie dość skomplikowane. Skomplikowane, bo trzeba być bardzo uważnym, aby nie „przeoczyć” jakiegoś zabytku. Dwa kolejne monumenty, do których się udajemy, są raczej trudne do „przeoczenia” i znacznie „prostsze” do zwiedzenia w sensie historycznym. Szybkim krokiem ruszamy do Koloseum. Wizyta w Rzymie bez wizyty w Koloseum „nie liczy się”. Moim zdaniem to nieco rozdmuchane, bo w Wiecznym Mieście jest wiele znacznie ciekawszych zabytków, ale ponieważ zobaczyć Koloseum (po raz któryś tam) trzeba, to maszerujemy. Poprawna nazwa tego miejsca to Amfiteatr Flawiuszów (łac. Amphitheatrum Flavium). Cała konstrukcja to duża…
Najstarszy plac miejski w Wiecznym Mieście jest wizytówką Rzymu, jedną z ikon europejskiej kultury i… w gruncie rzeczy kupą dość chaotycznie rozrzuconych kamieni. Patrząc z któregoś z punktów widokowych, odnieść można wrażenie, że Forum Romanum jest nieco „przereklamowane”. W rzeczywiści mało elementów, które tutaj się znajdują, można rozpoznać „na pierwszy rzut oka” – jest to kłopotliwe nawet dla osób interesujących się starożytnością. Powodów tego jest kilka, ale najważniejsze z nich to fakt, że Rzym „starożytny” leżał kilkanaście metrów pod poziomem gruntu, na którym wznosi się współczesna stolica Włoch. Drugi powód to dość…
Poprzedni wpis stanowił mini-przewodnik po Kapitolu. Obejrzawszy to wzgórze ruszamy ulicą przy Palazo Senatorio i schodami dochodzimy do słynnego (trochę nie wiedzieć dlaczego) Więzienia Mameryńskiego. Tutaj przetrzymywano np. więźniów wojennych, zanim byli prowadzeni w czasie triumwów wodzów rzymskich (pochód przez miasto po zwycięskiej bitwie). Sławę zyskało ono głównie z uwagi na fakt, że więzieni tutaj byli święty Piotr (który miał ochrzcić strażników, co upamiętnia niewielka kaplica) oraz święty Paweł. Nie wiemy skąd pochodzi nazwa więzienia. W starożytności nazywane było Tylianum. Najbardziej powszechna teoria mówi, że miało ono pochodzić od słowa Tullianum,…
Jak odnaleźć w Rzymie starożytny Rzym? Teoretycznie nie powinno być problemu, czyż nie? Mamy Koloseum, a potem z górki. No niby tak, a jednak nie… Pozostałości po „starożytnych” Rzymianach, czyli tych z okresu między 776 rokiem przed Chrystusem a 476 rokiem po Chrystusie, wbrew pozorom nie ma aż tak wiele, a te które się zachowały często są dobrze ukryte. Ten i kolejne wpisy stanowić będą subiektywny przewodnik po Rzymie – tym starożytnym, ale nie tylko. Subiektywny znaczy zaś tyle, co „wybiórczy”. Nie da się zwiedzić Rzymu ani w tydzień, ani w miesiąc,…
Samolot z Barcelony do Rzymu, dzięki kilku prostym technikom z Biblii Taniego Latania kosztował nas zaledwie 11 euro za dwie osoby. Niezbyt drogo a od kiedy Ryanair pozwala zabierać dwa bagaże podręczne nawet na bardzo długie wyjazdy można spokojnie obejść się bez bagażu rejestrowanego. Rzym powitał nas na godzinie 7 rano słońcem… Dojazd do centrum to koszt 5 euro. Autobus klimatyzowany i wyposażony w Wi-Fi. Wysiadamy w centrum miasta i… niemal od razu odczuwamy to, co mieszkańcy wiecznego miasta określają terminem pazienza. O tym „czymś” jednak będzie za chwilę, gdyż najpierw…
Po obiedzie kontynuujemy zwiedzanie placu i okolic. Cel pierwszy to Palazzo dei Notai. Gildia notariuszy była bardzo wpływowa w dobie średniowiecza. Notariusze świadczyli swoje usługi pod portykami otaczającymi pałac. Potem, wraz z bogaceniem się przenieśli się do wnętrza pałacu na jego parter. Pałac został wzniesiony w roku 1381, a zaprojektowali go dwaj architekci Berto Cavalletto oraz Lorenzo da Bagnomarino. Niestety nie udaje się wejść do środka z powodu remontu. Kierujemy się do Palazzo dei Banchi. Nazwa wzięła się od niewielkiego, ale słynącego z solidności banku, który zajmował ten…
Najnowsze komentarze