Anatomia marszrutki – czyli jak dojechać, gdzie się chce, za około 150 dram za kilometr

csc_0287Czym jest marszrutka? Jest to pytanie niemal filozoficzne. W języku ormiańskim (rosyjskim i kilku innych językach) słowo to oznacza ,,mini-bus’’. Oprócz jednak znaczenia filologicznego marszrutka posiada znaczenie niemal magiczno-praktyczne. Dlaczego magiczno-praktyczne? Odpowiedź jest prosta: Praktyczne bo można nią wszędzie dojechać, mityczne bo nie wiadomo jakim cudem te pojazdy jeżdżą. Aby użyć marszrutki w Erywaniu należy udać się do dowolnej drogi (albo czegoś co drogę przypomina – kto widział armeńską drogę nigdy nie będzie narzekał na polską) i widząc marszrutkę pomachać w jej kierunku. Na 100 % się zatrzyma (analogicznie w każdym miejscu na jej trasie się zatrzymuje jeśli się poprosi). To jej plus. Drugim jej plusem jest cena: 100 dram za dowolny odcinek, niezależnie ile się przejedzie za przejazd płaci się 100 dram po mieście, 250 dram pod miastem (do 20 km) oraz 450 dram (do 40 km). Marszrutka posiada jednak pewien minus: po pierwsze trudno ustalić gdzie jest przystanek, po drugie jaka jest jej trasa, a po trzecie wreszcie są one strasznie zapchane (wyobraźcie sobie czasem 20 osób w 9 miejscowym pojeździe) i mało komfortowe (twarde, ciasne), a o pasach bezpieczeństwa jej producent na pewno nie słyszał (duża część marszrutek to przerobione samochody dostawcze). Do tego należy dodać rozkłady jazdy (a właściwie ich brak – poza głównym dworcem – zdjęcie niżej), bywają wyłącznie w języku ormiańskim. A dlaczego marszrutka posiada znaczenie magiczne? Zdjęcia to tylko namiastka. Wyobraźcie sobie samochód, który nie ma niczego co zbędne (radia, hamulca ręcznego, świateł, a deska rozdzielcza składa się z deski (rozumianej dosłownie) oraz kierownicy. Oczywiście pod maską (przy założeniu, że maskę posiada – bo widok samochodu z silnikiem na zewnątrz nie jest niczym niezwykłym) wygląda podobnie…

A poniżej kilka zdjęć wynajętej (o tym w kolejnym wpisie) marszrutki…

Comments

comments