Dnia następnego pobudka o 3.30 nad ranem. O 4 mam jeepa który zabierze mnie ze Srinagaru do Lehu – miasta leżącego na północno-wschodnim skrawku Kaszmiru. Czeka nas 14 godzin jazdy przez cały Kaszmir górskimi drogami na których miejscami wysokość przekracza 4 tysiące metrów nad poziomem morza a średnia wysokość wynosi ponad 3 tysiące metrów. Droga chwilami nie wygląda jak droga a jak górskie osuwisko. Podróż męcząca, w jeepie ciasno (jest nas 9 osób) a poza tym bardzo ciężko oddychać z jednej strony jesteśmy bardzo wysoko i tlenu mniej…

Druga część dnia zostaje poświęcona na tzw. Ogrody Wielkich Mongołów (Mogołów). Po zejściu ze świątynnego wzgórza lokalnym autobusem za 7 rupii jadę do ogrodów. Bilet wstępu kosztuje tylko 10 rupii. W sumie w pobliżu Srinagaru są 3 ogrody. Naszym celem był największy z nich, leżący 11 km od miasta. Był to ogród Nischat Baght co oznacza ,,ogród przyjemności’’. Został on zbudowany w XVII wieku. Tło dla kwiatów i fontann stanowią szczyty gór Pir Pandźal i pasma Zobarwan. Ogrody do dzisiaj są niezwykle urokliwe co można samemu w jakiejś…

Srinagar jest wyjątkowo urokliwy. Po przejechaniu innych indyjskich miast można odnieść wrażenie, że jest to w pewien sposób miasto nieindyjskie. Znacznie mniej tutaj osób za wszelką cenę próbujących wcisnąć swój towar, nie ma także rowerowych riksz (co w Indiach rzecz wyjątkowa). W każdym razie dnia następnego pobudka około 8. Jem w moim hotelu śniadanie (marne bo marne jedno jajko i dwa tosty) i ruszam zwiedzać. Cel pierwszy na dziś świątynia Śankaraćiaraja. Znajduje się ona na południowo-wschodnim skraju jeziora na niewielkim wzgórzu (zaledwie 6 km pod górę idąc pieszo lub…

Wyjechaliśmy z Amritsaru o 22.40 w Srinagarze byliśmy o 12 dnia następnego. Ponad 13 godzin jazdy dało się we znaki. Autobus był ciasny i niewygodny. W jeepie zaś jechało nas 9 osób, a jeśli do tego dodać, że wszystkie miejscowe kobiety (w jeepie było ich 5) mają chorobę lokomocyjną i permanentnie wymiotują przez okna jadącego samochodu (z czego większość nie ląduje na ulicy lecz na drzwiach) jasne staje się jak kłopotliwa jest podróż w takich warunkach. Ciasno i niewygodnie. Po dojechaniu na miejsce dopadł mnie (zanim jeszcze jeep…

Po obejrzeniu widowiska na granicy o 8 wieczorem jestem z powrotem w Amritsarze. Mam kupione bilety autobusowe do Jammu. Tam przesiądem się w jeepa jadącego do Srinagaru. Srinagar może niewiele mówić polskiemu czytelnikowi. Znacznie bardziej znany jest rejon w którym leży – Kaszmir. Srinagar nazywany ,,Perłą Kaszmiru’’ jest największym miastem tego rejonu geograficznego, regionu o którym chyba każdy słyszał, a to ze względu na światowej sławy tkaniny, lub też ze względu na liczne wojny toczone o ten region między Indiami a Pakistanem. Więc jedziemy do Kaszmiru! Około 200…