Dotarliśmy do Cusco… zanim powstanie pierwszy wpis z tego niezwykłego miejsca, wspomnienie karnawału w Limie, w formie krótkiego wpisu, trochę bardziej wideobloga niż bloga. My tymczasem ruszamy zwiedzać Cusco. Trudno w jednym wpisie będzie napisać o wszystkim, dlatego podzielimy relację na kilka odcinków. Szczegóły już niebawem! 🙂 Tymczasem karnawał w Limie…                                        

Lima to miasto karnawału. Nie chodzi o to, że tutaj nie ma podziału na okres postu i okres zabawy, na sacrum i profanum. Wręcz przeciwnie. Jeśli miałby wskazać, gdzie taki podział jest najbardziej widoczny to oprócz krajów arabskich i kilku regionów Azji Centralnej wskazałbym właśnie Amerykę Łacińską z Limą na czele. Niemniej w większości miast tej części świata nigdy nie brakuje pomysłu (ani chęci) do zabawy. Trzeba zaś wiedzieć, że kiedy Peruwiańczycy się do czegoś zabierają, robią to z właściwą dla siebie pasją i z typowym dla tej nacji rozmachem. Jeśli się modlą…