Być w Rzymie i nie zajrzeć do Watykanu, jest nie do pomyślenia. Trudno napisać „nie zwiedzić” Watykanu, bo moim zdaniem Stolica Piotrowa jest „nie do zwiedzenia” w żaden znany człowiekowi sposób w ciągu kilku dni. No… chyba żeby zamknąć Watykan dla zwiedzających i oddać go jednemu wybranemu turyście na kilka tygodni. Wówczas można by mówić o tym, że „zwiedzamy” Watykan. Ponieważ zaś taka sytuacja jest nie do pomyślenia w ciągu najbliższych kilku tysięcy lat (no, chyba że ktoś zostanie papieżem), to będziemy tylko „zaglądać” do Watykanu. Jeśli ktoś pragnie…
Zwiedzanie starożytnego Rzymu w Rzymie współczesnym to przede wszystkim nieustanne poszukiwania. No bo który kamień jest „rzymski”, a który „średniowieczny”. Który z nich jest „renesansowy”, a który obrobiono w dobie „baroku”? Przecież summa summarum i tak niemal wszystkie wycięli i obrobili „starożytni” Rzymianie, umieszczając je we wznoszonych przez siebie budowlach. W czasie kolejnych wieków los tych kamieni był różny. Niewiele pozostało na miejscach, w których położono je w starożytności. Wiele było wykorzystywanych ponownie, a nawet wyrzucanych jako „zbędny” gruz. Są jednak trzy budowle, które pozostały jako tako nienaruszone. Powody…
Zwiedzanie Forum Romanum to przedsięwzięcie dość skomplikowane. Skomplikowane, bo trzeba być bardzo uważnym, aby nie „przeoczyć” jakiegoś zabytku. Dwa kolejne monumenty, do których się udajemy, są raczej trudne do „przeoczenia” i znacznie „prostsze” do zwiedzenia w sensie historycznym. Szybkim krokiem ruszamy do Koloseum. Wizyta w Rzymie bez wizyty w Koloseum „nie liczy się”. Moim zdaniem to nieco rozdmuchane, bo w Wiecznym Mieście jest wiele znacznie ciekawszych zabytków, ale ponieważ zobaczyć Koloseum (po raz któryś tam) trzeba, to maszerujemy. Poprawna nazwa tego miejsca to Amfiteatr Flawiuszów (łac. Amphitheatrum Flavium). Cała konstrukcja to duża…
Najnowsze komentarze